Lubię torty,
uwielbiam czekoladę i chałwę,
ale pieczone paszteciki -
to coś niesamowitego!
Ich zapach napełnia cały dom
z prędkością światła!
Przyciąga jako magnez!
składniki na 25 szt. (dl. ok. 10 cm)
ciasto
700 g mąki typ55o
25 g świeżych drożdży
300ml mleka albo wody
200 ml oleju rzepakowego
50 g cukru
15 g soli
- Rozpuścić drożdże w ciepłym mleku(wodzie).
- Połączyć z innymi składnikami i zagnieść miękkie elastyczne ciasto.
- Włożyć do dużej miski, przykryć ściereczką i pozostawić na 30min w T pokojowej. Jeszcze raz zagnieść i wstawić do lodówki na noc albo w T pokojowej na 4- 6 godzin.
farsz
500 g kapusty kiszonej(może być i świeża)
2 średnie cebuli
5 jajek
2 łyżki masła (opcjonalnie)
olej
bazylia
- Kapustę odcedzić. Cebulę pokroić.
- W głębokiej patelni lekko obsmażyć cebulę razem z kapustą, zalać roztrzepanym jajkiem, wymieszać i smażyć do ścięcia jajka. Cały czas mieszać.
- Dodać masło, dokładnie wymieszać i pozostawić do ostygnięcia.
- Gdy ciasto wyrośnie, krotko go wyrobić, podzielić na 25 kawałków, zrobić z nich kulki i pozostawić do wyrośnięcia na 15-20 min.
- Z każdej kulki rękami albo walkiem robimy placki, na środek nakładamy farsz i mocno zalepiamy brzegi. Rozpłaszczyć paszteciki, dociskając ręką do stolnicy. Pozostawić do wyrośnięcia na 20-25 min.
- Po wyrośnięciu przed wstawieniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem.
Przepiękne i apetyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuń